Jedna jaskółka wiosny nie czyni, nie czyni jej także przyimek lub jego brak. Nie ulega jednak wątpliwości, że WIOSNĄ na świat patrzy się jakoś radośniej; bo NA WIOSNĘ wszystko rozkwita, pięknieje i nabiera barw.Dawniej WIOSNA oznaczała nie tylko porę roku – między latem a zimą – ale również wiek. Współcześnie pytamy ile ktoś ma lat; dawniej liczyliśmy wiosny. Bo – podobno – najwięcej dzieci przychodziło na świat właśnie na wiosnę… albo wiosną... 😉Wróćmy zatem do przyimka… Zgodnie z normami języka polskiego, możemy powiedzieć, że W CZASIE WIOSNY dzieci się nie nudzą; tak jak nie nudzą się WIOSNĄ czy NA WIOSNĘ. Wszystkie trzy formy są poprawne, w odróżnieniu od takich konstrukcji jak: w wiosnę czy we wiosnę. Te ostatnie są nie tylko błędne, ale i niewygodne… 😉 Warto więc – dla własnego komfortu – zapamiętać następującą regułę: WIOSNĄ = NA WIOSNĘ = W CZASIE WIOSNYi cieszyć się urodą najpiękniejszej pory roku bez językowych wątpliwości. 😊Katarzyna Łęcka-Rzepnikowska